Łąka.

Idąc nie zauważyła gdzie doszła, a mianowicie na łąkę. Westchnęła pogrążając się w rozmyślaniach. W jej głowie kłębiło się milion myśli, których nie potrafiła opanować. Zastrzygła uszami, stawiając je na sztorc, jednak nie wyczuwając zagrożenia skuliła je delikatnie. Pochyliła łeb i skubnęła delikatnie wargami śniegu. Zauważając, ze trawa jest zieleńsza nasunęła się kolejna myśl ; początek wiosny niedługo nadejdzie. Uśmiechnęła się lekko kącikami chrap, po czym ruszyła stępem przez śnieg.

Przed Fel niespodziewanie pojawiła się ciapkowata, zapewne znajoma jej istota ;3 Zastrzygła uszami i zrobiła dziwną minę. Najprawdopodobniej była zaskoczona obecnością siwki, gdyż nie zauważyła nikogo, kiedy tu przychodziła.

Zamyślona wpadła na klacz, dopiero budząc się z letargu. Mrugnęła kilkakrotnie.
-Salut...-Wysiliła się jedynie na to jedno, prawie nic nie znaczące słowo i skuliła uszy. Nie w geście agresji, ale zrezygnowania, które owładnęło jej ciałem po dojściu do kilku ważnych spraw.

- Bry, Felisho - odpowiedziała i przez chwilę kręciła się w jednym miejscu, po czym widząc, że wyrwała ją z zamyślenia odeszła kilka kroków dalej, nie chcąc przeszkadzać klaczy xP

Weszłam wolnym krokiem , słysząc hałasy i szmary .

Na jej chrapach widoczny był grymas. Skwasiła się, po czym spojrzała na Nuit. Potrząsnęła łbem i podeszła do niej chyląc łeb.

Skinęła łbem do nowo przybyłej i zerknęła na Fel.
- Stało się coś? - Zapytała spokojnym, miękkim głosem, uważnie obserwując siwkę.

Spoglądam na klacze .
- Salve . - mówię do nich poznając siostrę , usmiechnełam się lekko .

Wgalopował , brykając i wierzgając dziko.Rozwarł chrapy i parsknął szorstko.
- Avveee

Ponownie westchnęła i wzięła głęboki wdech.
-Chodzi o...o ogiera.-Odpowiedziała w końcu i skuliła jedno ucho. Widząc siostrę ponownie ustawiła je na sztorc i zarżała do niej melodyjnie x3

Weszła patrząc w dół.Dopiero gdy podniosła łeb zobaczyła że jest tu dużo koni.
-Hej - powiedziała i zastrzygła uszami.

Nie mogła się powstrzymać, musiała odpowiedzieć ogierowi.
- Satan - dodała.
Znów spojrzała na Fel i pokiwała nieznacznie łbem
- Uczucia, hę? - Zapytała i skrzywiła się lekko.

Spojrzała na Nuit , spojrzała na Fel..

Spojrzała na klacz, chociaż potrząsając łbem grzywka spadła jej na oczy przysłaniając je i tym samym utrudniając patrzenie na nią.
-Może...nie jestem pewna, choć do jednego napewno, ale nie moje zmartwienia mają stawać się twoimi.-Uśmiechnęła się, jakby w podzięce do tarantowatej klaczy i parsknęła cicho.

Usmiecham się do siostry , patrząc na przybyłęgo .
- Salve .

- tyaa..- mruknął i położył się z boku by mieć dokładny wzgląd na wszystko co dzieje się dookoła.Przysłuchiwał się rozmowie dwóch , słodkich siostrzyczek.

Zerknełam tam gdzie wcześniej jak tu byłam był królik , westchenła cicho , siadajac na jedynym nie ośnieżonym miejscu , po chwili zerknełam na ogiera .

Zarżała cicho i odeszła sobie na bok, zauważywszy rosnącą gdzieniegdzie trawę i zaczęła ją skubać v_v

( zw. Takie trochę dłuższe xP )

Spojrzała na Val i kiwnęła łbem -witam znów ..heh - pomyślała coś ...,lecz czy to ważne..czy to coś zmieni ..przecież Roz jest jak 0 ..bynajmniej tak nie które konie się zachowują..Jak by nie tolerowały innych koni.

zniknął po chwili.

Zauważając Rozalię skinęła do niej lekko łbem, jak i parsknęła strzygąc uszyma. Popatrzyła na Nuit, potem siostrę i każdego konia z osobna. Machnęła ogonem i ruszyła w przeciwnym kierunku od grupy.

Zerknełam na Roz lekko zdziwona , zastanawiałam się czy nie pójść .

Skinęła łbem do Fel po czym popatrzyła w stronę gdzie poszła Fel..

Wszedł , a pod wpływem jego zrąbanego nastroju z nieba zaczęły spadać sople. c_c

Unikła spotkania z soplami ^^"